Obserwatorzy

środa, 29 grudnia 2010

zabierzcie mi internet.....

Ale to i tak nic nie da :) Wszystko z powodu zakupów...zdaje się że mi odbiło (to ze stresu oczywista) :). Niedługo będę musiała kupić garaż...żeby tam trzymać wszystko...dobra przesadzam :)
Nie powstrzymałam się przed zestawem do filcowania na sucho ha...a broniłam się tak mocno. Kupiłam bo przeczytałam na jednym  blogu ze to dobre na odstresowanie się (szczególnie jak się wyobrazi zamiast filcu gębę szefa - przypis własny). Ufilcowałam wczoraj niemrawą kulkę i mi się podoba jak cholera :).
Zrobiłam sobie wymiankę z Asjah ...wysłałam takie coś...
 Mam nadzieję że Asia coś ładnego wyczaruje z "przydasiów" i że kolczyki będą się dobrze nosić. :)
A ja dostałam świrusa :)
Zdjęcia pożyczone bo ja nie mam kiedy zrobić :(. Świrus przyszedł wczoraj i jest boski...i nosi się bardzo dobrze :)


środa, 22 grudnia 2010

żeby nie przedłużać :)

Miałam nadzieję że sama cyknę fotki ale nic z tego...remont w domu się przeciągnął  i warunków brak.  Chciałam się pochwalić wygranym candy u  Oli. Zdjęcie pożyczam, bo moje wyszły ciemne i paskudne. :)
Cudne rzeczy...naszyjnik idealny do mojej chudej szyi. Nigdy nie udało mi się takiego w sam raz zakupić....a zrobić mi się oczywiście nie chce :). Dziękuję

Prawie sie zwolniłam z pracy...ale nie ma lekko...nie udało mi się. Ale co się dowlecze to nie uciecze. Zamiast oszczędzać w związku z tym że mam jak mam, to szaleję z zakupami (to ze stresu- jak czekam na paczkę to wszystko jest bardziej znośne, zawsze to jakiś powód do radości). Ale powstrzymałam się przed zakupem czesanki do filcowania :) A tak mnie kusi okrutnica :)

wtorek, 14 grudnia 2010

Szybkie losowanie

Ponieważ w domu mam remont (niespodziewany przedświąteczny bajzel) to losowanie odbyło się bez karteczek ..a szkoda bo to lubię (jak dziecko ;)) Wykonałam więc "telefon do przyjaciela" z prośbą aby migiem i bez zastanowienia podał mi nr od 1 do 40......padło na nr "6". Po ośmiokrotnym sprawdzeniu kto ma nr 6 (coby się nie omylić) wypadło że wylosowana została Ania .
Dziękuję wszystkim za udział, a Anię proszę o kontakt...obgadamy szczegóły, bo też bym chciała wiedzieć jak wyglądać będzie ten "kot z worka" :)

Ponieważ jestem z lekka nieobliczalna to moze się zdarzyć (aczkolwiek nie musi), że i tak przeprowadzę losowanie karteczkowe po uprzątnięciu bałaganu, pyłu, kurzu, gruzu itepe...bo mnie kusi okrutnie :) Ale o tym powiadomię na pewno.. Także proszę się nie dziwić jak za parę dni będzie losowanie nr 2 :)

Co do mojej pracy...sytuacja jest własnie niefajna i skomplikowana bo nie mogę na razie zdezerterować...muszę po prostu zmienić podejście.. :) Obiecuję nie oszaleć :)..przy takim wsparciu jakie mam powinno być to mniej trudne :)

poniedziałek, 13 grudnia 2010

żeby nie oszaleć...

Bo jestem blisko - za sprawą wydarzeń w mojej pracy...ale nie będę tu smucić...Staram się dać radę..a żeby dac radę to sobie w domku odpoczywam dziergając rzeczy proste i kolorowe :)
Kwiatuchy robiłam moja mama....ja tylko zszywam i "doprawiam" :)

niedziela, 5 grudnia 2010

nieliczne zdjęcia - broszkowo

Przy współpracy z mamą powstały takie oto broszki szydełkowe...
 Ta jest spora :)
I już bez współpracy jedna malutka wstążkowo-satynowa :)

jeszcze jakieś 10szt czeka na wykończenie :) Ale niestety jestem za leniwa, żeby to zrobić. Dobija mnie zima i mój własny brak kreatywności i parę innych rzeczy. I to by nie było takie straszne gdyby nie to że nie mam pojęcia co z tym zrobić...
Dziękuję za udział w moim candy :)

czwartek, 2 grudnia 2010

małe candy okazyjne- urodzinowe :)

Moje urodzinowe....niestety urodziny okrągłe. :) Nigdy nie przypuszczałam że będę mieć 30 lat haha ;) Jakoś mi nie przykro...a ludzie tak rozpaczają - nie wiedzieć czemu :).
Candy krótkie bo trwa do 13-tego grudnia czyli do moich urodzin :) 14-tego postaram się wylosować kogoś....I to będzie takie candy "kot w worku", bo dogadam się z osobą którą wylosuję  i uzgodnimy co chce (w miarę możliwości) . Do wylosowania będzie coś z mojej twórczości i jakieś przydasie (w zależności co się komu przyda)  :)
Zasady jak zwykle: komentarz tu i wkleić informację o candy na swoim blogu. 
Osoby bez bloga - zostawić mi e-mail proszę :)
To by było na tyle w tej sprawie..mam nadzieję że ktoś się zapisze- będzie mi miło :).


W innej sprawie. Wielce biało u nas na Dolnym Śląsku...ale (odpukać) między pracą a domem przemieszczam się bez większych przeszkód (jeśli nie liczyć śniegu do połowy łydek na chodnikach ;). Przez okno zima wygląda przepięknie....Ogólnie jest OK- jestem zaskoczona tym że tej zimy nie marznę jak to zwykle bywało....(to dziwne) i że mam taki dobry nastrój (to bardzo dziwne) ;) Z obu powodów jestem niezmiernie zadowolona  :)
Szukam tylko sposobu na to żeby nie "szaleć zakupowo" - to mi ostatnio wychodzi świetnie ;D
Pozdrawiam wszystkich ciepło :)

kulinarne