Obserwatorzy

piątek, 29 czerwca 2012

marzycielska poczta

Karteczka i małe kolczyki dla Wiktorii
Kolczyki turkusowe (tu kolor nie wyszedł - nie mam ostatnio kompletnie serca do zdjęć co widać) - małe i lekkie kwiatuszki ze szkiełkami
I karteczka ze Sponge Bobem :)
Wyszła taka se ale i tak jestem z niej dumna...a co! Wesoła jest :) Może jeszcze coś poprawię bo mnie korci....na pewno poprawię  fotki bo kolory dziś mi wychodzą inne niż są...
Zmotywowało mnie wyzwanie o którym dowiedziałam się z bloga Marty i zgłaszam karteczkę właśnie na to wyzwanie skoro udało mi się zdążyć.
http://pomorskie-craftuje.blogspot.com/2012/06/craftujemy-dla-dzieciakow.html


http://marzycielskapoczta.pl/

środa, 27 czerwca 2012

wężowe i słonecznikowe...

Pazury połamane paskudnie....szydełkiem działać nie mogę...niestety chip chlip......
Wężowe - zrobione całe wieki temu:
 Słonecznikowe łezki. Jestem z nich mało zadowolona choć bardzo lubię ten motyw.
I mój przycisk do papieru....elegancki i mobilny jak diabli :) Ale papierzysków wiatr nie porwał, kot zrobił dobry uczynek.


poniedziałek, 25 czerwca 2012

koń jaki jest...

każdy  zaraz zobaczy ;)
Prezent "dla Pani od koni"....konie są nawet 2.
Dziś praca nie moja tylko zrobiona przy mojej pomocy i przy pomocy moich szpargałów przez siostrzenicę :) Moja rola została ograniczona do cięcia, pomagania przy klejeniu i jakieś takie tam mniej miłe zadania :) Ale nie narzekam bo do tego tylko się ostatnio nadaję ....do mało twórczych prac ...zdrowie mnie trochę dobija...chwilowo - mam taką nadzieję.
Notesik :)                                                                            
Twórczyni ze swoim dziełem :) Się napracowała, ale szybko jej zleciało tych parę godzin do powrotu jej mamy więc się dziecko nie nudziło. Dziś ją zagoniłam do robienia kwiatuszków, sprytnie jej idzie :)
W środku narysowany koń, to taki osobisty akcent. :)
 

Jako drużyna zgłaszamy pracę na wyzwania - obiecałam dziecku to spróbuję :)
Nasze zwierzaki . Ja miałam zrobić rameczkę z moim psiskiem, ale czuję że się nie wyrobię...a może.
A jako że notesik zmontowany w większości ze ścinków, i  tag dziwnego kształtu jest....z koniem to jeszcze w Scrap-ścinkach 
Ja ciągle ostatnio gdzieś wtryniam te tagi....chyba mi się spodobało. Naciachałam ich troszkę rożnistych i Majce też wpadły w łapki :)
Ja nie mam na nic sił...usiłuję podokańczać moje pozaczynane prace..ale ciągle coś mi nie gra w nich..albo czegoś za dużo, albo za mało...a co gorsza brak mi wyczucia w którą stronę jest przesada. Kurcze ja tak mam czasem........
Mam plan od 3 dni też poodwiedzać  blogi bo mam zaległości ...obiecuję nadrobić :) Pozdrawiam.


sobota, 23 czerwca 2012

karteluszka z czego popadnie :)

Taka jakaś wyszła, mam jednak coś do tej zieleni...taki typ. Lubię jak się kolory gryzą..troszkę widać :)
Z różnych skrawków różnych rzeczy...papier wizytowkowy i scrapowy, papier z serwetki do decoupage, tapeta, kawałek wstążki z bukietu, sznurki od korali ....mix taki.
Kolor kwiatka na zdjęciu jakiś oszukany ale nie umiem....
Nie umiem na razie robić takich zgrabnych karteczek ale pobawię się...moze kiedyś coś wyjdzie :)


Mimo że jest jaka jest i miałam jej nie pokazywać to zgłaszam ją na wyzwania:
1. Kreatywne Pole: http://kreatywnepole.blogspot.com/2012/06/11-wyzwanie-z-novinka-badz-samodzielny.html
2. Scrap Ścinki http://scrap-scinki.blogspot.com/2012/06/wyzwanie-4-tagowo.html  Tagi (małe bo małe ale są)  i ścinki obecne :)

Nie mam coś czasu...męczę się z czymś co mi nie wychodzi i motanie się z tym pochłania mnostwo czasu, za to efektów za bardzo nie widać. Chciałabym mieć to już z głowy..

piątek, 22 czerwca 2012

senny post...

jakiś mam dziś taki dzien, i wczoraj...nie wiem co jest grane. Słońce dopiero co wylazło zza chmur., wcześniej było buro i smętnie.  Dobrze, że się zdecydowało. Oby szybko przeszła mi ta senność bo nie lubię takiej niemocy.
Wskutek niemocy niewiele robię...co nieco kończę ...
Teraz nadal w temacie słonecznikowym.

Skończyłam moją skrzynkę na biżutki....skrzynka mocno zmaltretowana, bo ze 2 razy zrywałam z niej przylepioną serwetkę, szlifowałam ..ale i tak zostały gdzieniegdzie góry i doły. Biżutkom i mi nie przeszkadza więc taka zostanie. Jeszcze jak się nauczę lakierować bez smug (a potem jeszcze paru innych rzeczy hihi) to już będzie super. :)
A tu prawdziwy słonecznik, właśnie zaczyna się rozwijać...pierwszy w tym roku :)
Dziękuję za odwiedziny i pozdrawiam :)

środa, 20 czerwca 2012

dla odmiany ...coś z nici.

Miały być słoneczniki znów...słoneczników dostatek mam :) Ale będzie to. Takie nieduże kółka.

Coś dziś pochmurno u mnie...a wczoraj grzało strasznie. Co dzień to inaczej :)
W candy są  3 osoby - jak to mówią to już tłum...więc losowanie będzie hehe. Dzięki dziewczyny :)
Dziękuję za odwiedziny i pozdrawiam :)

wtorek, 19 czerwca 2012

dla siebie

Na prawdziwe kwitnące słoneczniki..tak  w naturze jeszcze chwilkę trzeba poczekać....na razie pozostają mi takie oszukane.

poniedziałek, 18 czerwca 2012

11 pytań....i candy książkowe

Najpierw moje małe candy...książeczkowe.

Mam do oddania takie oto książeczki....od razu podkreślam że używane, bo może komuś to przeszkadzać.
Może komuś się przyda któraś z nich. Do wyboru.  Jedna dla wielbicieli (jak ja) pana Koontza :) a druga dla lubiących  powieści obyczajowe. Dorzucę też jakieś kolczyki. :)



Zasady:
1. Candy trwa do 13 lipca. Losowanie będzie  pewnie 15 lub 16 lipca jeśli będzie potrzeba losowac :). 
2. Wpisać w komentarzu, że się chce książeczkę.. i jeszcze którą książeczkę. :)
Jeśli chodzi o Koontza to jeśli ktoś tę pozycję czytał proszę dać znać jeśli jakiejś innej poszukuje...mogę mieć...albo i nie. ;)
Pierwszą część książki Pani Lubelskiej dorzucam ale uprzedzam że mocno sfatygowana :)
3. Zamieścić banerek na swoim blogu i podlinkować go tu do mnie :)
To by było na tyle...może ktoś się skusi :)


Zostałam zaproszona do zabawy przez 2 kobitki. Odpowiadam więc :)

 Pytania od Ani

  1. Pies czy kot?  Oba stwory :)
  2. Podróże po Polsce czy po świecie?  I jedno i drugie.
  3. Czekolada biała czy czarna?  Czarna
  4. Spacer czy telewizja?  Spacer byle nie po mieście...betonowym
  5. Obcasy czy "na płasko"? Płasko...na obcasy mogę tylko popatrzeć....
  6. Jabłko czy gruszka?  I jedno i drugie
  7. Obiad mięsny czy wegetariański?  Wege
  8. Urlop w domu czy poza domem?  Czasem w domu czasem poza...
  9. Boże Narodzenie czy Wielkanoc?  Boże Narodzenie pomijając Wigilię....
  10. Laptop czy komputer stacjonarny?  Laptop bo mobilny
  11. Samochód czy autobus?  Samochód i pociąg i tramwaj, autobus to ostateczna ostateczność. 

Pytania od Aldi. 


- rycerz czy żołnierz..........Rycerz haha ...mniej się kojarzy z bronią palną i innym okropieństwem
- komedia czy dramat  Komedia 
- mecz czy spacer  Spacer....chyba że mecz siatkówki i że ja gram :)
- kot czy pies Oba stwory
- decoupage czy haft  Decu
- zima czy lato  LATO bo ja strasznie marznę
- klipsy czy kolczyki Kolczyki
- córka czy syn  Nie mam niestety wiec wszystko jedno... :(
- morze czy góry : góry
- luz czy elegancja:  luz
- kino czy teatr: teatr szczególnie alternatywny.


A teraz znowu wyjdzie że jestem małpa bo nikogo do zabawy nie zaproszę, z tego co widziałam to chyba wszyscy już się w to bawili albo byli zaproszeni do zabawy.  A po drugie to ja mam taki charakterek że jak coś "muszę" i "powinnam" to przeważnie tego nie robię i cóż...często podpadam.
Jeśli ktoś jednak się uchował i nie odpowiadał, a by chciał to proszę się częstować, :)


Całe ustawienia posta mi się poprzestawiały ale już mi się nie chce poprawiać
Smaży dziś słoneczko jak szalone....

sobota, 16 czerwca 2012

coś się dostaje :)


Pochwalę się co mi znowu przytargał listonosz ....biedak cały tydzien musiał do mnie przychodzic :) Zawsze jak tyle paczuszek do mnie przychodzi to się nabija że internet mi chyba odblokowali :)
Za złapanie licznika dostałam od Magdy przecudne zielone sutaszowe kolczyki, mnóstwo wycinanek i słodkości. Kolczyki są wykonane perfekcyjnie,.....no i zielone....czyli dla mnie jak znalazł. :) Wielkie dzięki.:)
Druga przesyłka przyleciała do mnie z daleka i jest to nagroda za udział w wyzwaniu Craftypantek. Zostałam wylosowana :) Papierki różniste, karteczki, tagi....czyli same przydatne rzeczy :) Dziękuję pięknie. :)
Jak widać szczęście mi ostatnio dopisywało. :)
*********************************************************************************


piątek, 15 czerwca 2012

dziś coś....zrobionego przeze mnie

a jutro się znowu pochwalę :)
Znowu podjęłam wyzwanie...a nawet dwa. :)
Pierwsze to wyzwanie w Szufladzie . Myślałam że nie zdążę bo jakoś marnie mi szło ale jakoś się wyrobiłam. :)  Drugie życie dostał słoiczek po kawie, nawet 3 słoiczki, ale dwa są  w trakcie.... Oklepane wiem, ale takie akurat są mi potrzebne. :) Jeszcze się chyba nad nim poznęcam....
Słoiczek po:
Zgodnie z zasadami zabawy pokazuję słoiczek przed metamorfozą:
To nadal początki moje z decu....trenuję cierpliwość :)
Teraz druga rzecz:
Notesik na wyzwanie ScrapCafe : G jak gazeta. Jeden z wielu...bo mam takich poczynić  kilka. :) Z tapety i ścinków różnych i z pociapanej akrylami gazety :) Szalony troche ale ma być dla takiego większego dziecka.
Wspomagałam się kursikami..żeby dobrze poskładać toto, głównie kursem Kuby :)


czwartek, 14 czerwca 2012

Chwalę się i dziękuję :)

Przyszły do mnie ostatnio 2 optymistyczne przesyłki :)
Pierwsza przybyła wygrana w candy u Małego Osa. Mnóstwo papierków i wycinanek, filiżanki, serduszka, tagi, motylki...duuuużo ..widać na zdjęciu.  I jeszcze pełno drewnianych koralików,
Papierki już w użyciu, właśnie potrzebowałam takich soczystych kolorów a nie mam, co dziwne bo wiecznie wynoszę jakieś karteluchy z papierniczego :)
Bardzo dziękuję :)


A druga paczucha przyszła od Ivy - wygrana w wyzwaniu Diabelskiego Młyna za noteso-magnes. :)
Piękne papierki z kolekcji Be optimistic - całe mnóstwo. Już jest na nie mały plan...o ile nie będzie mi szkoda pociachać....co może się zdarzyć, bo póki co boję się napsuć :)
 Kartony i dodatki :)  Nie miałam jescze takich kwiatuszków...super są. I tasiemki, i tagi  i perłowe pręciki.
Bardzo dziękuję  :)
Jak takie coś potrafi umilić dzień, nawet taki pochmurny jak dziś :)
Jestem szczęściarą czasami i cieszy mnie to :)
A teraz do roboty......hej ho hej ho ...by się szło....(by się wolało nie iść ale jak trzeba to trzeba :))

środa, 13 czerwca 2012

"słitaśna" torebeczka dla młodej damy :)

Miała być różowa....i wyszła jak widać szalenie różowa :) Miałam zostawić bez kwiatków, ale dla 7-letniej panny to lepiej z kwiatkami.  .I jest jaka jest. Może jutro podmienię zdjęcia bo dziś wyszły takie niemrawe, ale pochmurny dzień jest....po burzach trwających pół nocy ...wrrrrrr
Torebeczka się otwiera...schowane tam zostaną życzenia i jakiś drobiazg.
Róż to  zdecydowanie nie moja bajka....o nie.. I to nie tak że nie lubię tego koloru, nawet noszę różowe ubrania (w moim zaawansowanym wieku ;)) Ale jakoś nigdy nie umiałam dobrać innych kolorów do różu.


Ponieważ ma serwetkę i perełki zgłaszam ją na wyzwanie na blogu Rapakivi
A skoro są kwiatuszki to mogę też zgłosić tu: Na strychu . Motylkowy papierek pochodzi właśnie z tego sklepiku. Przeleżał u mnie chyba grubo ponad rok...ale się przydał :)
Kurs na torebeczkę: Cafeart
Zielonkawe kwiatuszki zrobione przez moją siostrzenicę...to właśnie dla jej koleżanki ta torebeczka.

poniedziałek, 11 czerwca 2012

znowu kółka :)

Się "zakółkowałam" na dobre :) Ale to takie nieszkodliwe. To na razie ostatnie...chyba. Szydełko poszło w odstawkę na razie.  Dostałam cudne serwetki stokrotkowo-koniczynkowo-biedronkowe więc czas kleić i lakierowac :)
Koła są spore z koraliczkami, tak ostatnio lubię. Koraliki się błyszczą a jak się błyszczy coś to mnie od razu się lepiej podoba :) Koraliki dostałam od tej zdolnej kobiety...przydały się ...bardzo dziękuję raz jeszcze :)
Bazy robiłam niestety sama, wolę gotowe  - na szczęście zaopatrzyłam się w takowe...tak na zapas :)
Pierwsze kolczyki są mocno-różowe a koraliczki takie łososiowe raczej. Na zdjęciu średnio widać.
Te takie czarno-herbaciane.
Powiem Wam...nie znam się za dobrze na kolorach.... Podobno jak facet.


sobota, 9 czerwca 2012

ciemną nocką

Ciemna noc to pora w której ja najlepiej funkcjonuję, tzn, jestem najprzytomniejsza i najjaśniej myślę. Niestety nie mogę w nocy za bardzo nic robić, bo mieszkam z ludzmi, którzy o tej porze normalnie, po ludzku śpią...hałasy niewskazane. Trudno.
Jestem lekko...chora i w zwiazku z tym nie mam na nic ochoty. Wiem że niebawem przejdzie, ale męczące jest takie łażenie z kąta w kąt. Cośtam tworzę, ale czasem są takie dni, że nic a nic nie wychodzi tak jak należy. Usiłuję stworzyć słodką kartkę dla dziewczynki.....szał kolorów mi wychodzi ;)
Jeden starszy wytwór kolczykowy srebrny mi się uchował. Reszta bez zdjęć. Ten wytwór bardzo mi się podoba, bo ładnie się mieni w słońcu :)
A tak w ogóle jestem szczęściarą ostatnio...ale o tym niebawem :) A podobno 13-ty taki nieszczęsliwy dzien a to moja data urodzin :)
Podatki nadal mnie męczą....pewnie dlatego, że mimo mojego zawodu nie czuję się pewnie w tej dziedzinie.  Nadprodukcja papierzysk mnie po prostu wnerwia....
Z niczym się nie wyrabiam...
Potrzebuję wiedzy jak zarządzać czasem...i to nie na żarty, bo mam wrażenie że mimo bezrobocia czas mi ciągle umyka.
Pozdrawiam wszystkich, którzy zaglądają do mnie.


wtorek, 5 czerwca 2012

naskładane i wydziergane

Przeziębiłam się.....dziś. I klimatyzacja samochodowa mi szkodzi na głowę...
Lenię się ostatnio jeśli chodzi o twórczość jakąkolwiek...bo zgłębiam tajniki VAT-ów, PIT-ów i tym podobnych. Nie podoba mi się ;)
Mój kwitnący wytwór został wyróżniony i wygrałam śliczne papierki co mnie baaaardzo cieszy :)
A teraz starsze wytwory których nie pokazywałam
Wydziergane z cieniutkich nici.
 Agatki mają już nową właścicielkę. :)

Kolczyki decu się suszą, może niebawem skończę, słoiczek na przyprawy się suszy, pudełka też się suszą.. notesiki w ilości 23 sztuk się nie suszą ale "się robią" :) ....i teraz sobie patrzę na początek posta gdzie napisałam że się lenię :) Chyba jednak nie jest tak źle.
Dziękuję za to że zaglądacie. :)

sobota, 2 czerwca 2012

Prezenty czyli znowu się chwalę :)

No długo mnie nie było haha, 1 dzien chyba. Ale chcę się pochwalić :)
Wreszcie mogę pokazać co do mnie przyszło w ramach mini-wymianki kolczykowej zorganizowanej przez Anię
Ja swój prezent dostałam od Agi. Optymistyczne, energetyczne sutaszki szczególnie przypadły mi do gustu, ale błękitki też bardzo mi się podobają. Dziękuję Ci za prezent raz jeszcze. :)
Ja wysłałam do Agi zestawik widoczny poniżej. W pierwszej wersji dziergane kolczyki były inne tzn też czarne, ale koraliki inne....ale cóż...kiedy chciałam zrobić zdjęcie na parapecie to mi jeden kolczyk wpadł za kaloryfer i do tej pory tam tkwi i tak zostanie chlip chlip. Zrobiłam więc drugie podobne i takie dostała Aga. :)  Los wybrał dla niej inne kolczyki haha...a raczej moja niezdarnosc :)
I jeszcze pochwalę się jakie piękne serwetki dostałam od Moniki. Pokaźny stosik. Mam serwetki z ziółkami - mogę dokończyc słoik ;).  Moja paczka dla niej czeka na wysłanie więc nie pokażę. Dziękuję Moniko jeszcze raz.

kulinarne