Obserwatorzy

poniedziałek, 29 lipca 2013

karteczka

Nikt tu już nie zagląda, ale nic dziwnego bo ja sama rzadko bywam i tu i na innych blogach. Odzwyczaiłam się pracując po 12 godzin. Mimo tego że tu pustki będę sobie tu wrzucać jednak swoje "dzieła". Ten blog zawsze miał służyć dokumentowaniu mojej twórczości, postępów itp. i niech nadal tak będzie.

Oto moja ostatnia "wypocina", karteczka na ślub. Na razie to mi kompletnie nie idzie równe przycinanie. Chyba jestem mało staranna, ale w szkole też nigdy nie umiałam zrobić np. równego ostrosłupa. I tak mi zostało ;).
Taka (jak dla mnie mdła bo ja lubię szalone kolory) kopertówka. Może kiedys wyjdzie mi prosta.  Na razie jest jaka jest.
Zdjęcie też jest jakie jest ale jest remont i miejsca na zdjęcia nie mam.

środa, 24 lipca 2013

po zawirowaniach...

Mój miesięczny pobyt w Polsce dobiega końca, spokojnie nie było. Ja po zabiegu, już się wszystko goi i nie boli więc jest dobrze :) W zeszłym tygodniu musiałam też podjąć decyzję o operacji psa, bałam się jak diabli, ale zdecydowałam. Teraz moja bestia sobie już biega, choć jeszcze długo będą goić się rany, Ważne że jej też nic nie boli...i że będzie zdrowa.  Za tydzien wracam do pracy i do...nowego mieszkania...Wreszcie będzie dość miejsca i światła żebym mogła coś sobie "działać" twórczo :) Oby już wszystko szło lepiej.
Przez ten miesiąc cośtam porobiłam, ale zdjęcia mi ostatnio nie wychodzą więc tylko jedno na dziś.
Kolczyki decoupage na masie perłowej. :) W rzeczywistości nie są takie blade.



Boniusiu. Odezwij się w sprawie wysyłki.

wtorek, 9 lipca 2013

porządki.....już przygarnięte

W związku z tym że mam przymusowy urlop i jestem sobie w Polsce prawdopodobnie caly miesiąc postanowiłam posprzątać. Ba, nie miałam nawet wyboru bo remont trzeba zrobić a to wymaga pozbycia się gratów.  Doprowadza mnie to już do szału, bo końca nie widać.
W związku z tym sprzątaniem mam do oddania (tylko za koszty przesyłki) :
Masę biżuteryjną pardo oraz zestaw do fimo. Tylko w komplecie.

Oraz MIEDZIANE druty różnej grubośći, z Empiku i jakies niewiadomego pochodzenia. Fotki nie mam ale jakby ktoś był zainteresowany to odkopię aparat :)
Jeśli ktoś byłby zainteresowany proszę pisać.
Lecę sprzątac dalej....ehhh :)

kulinarne