Obserwatorzy

niedziela, 15 stycznia 2012

nadziergałam i naskładałam

Czasem jednak coś robię. :) Niestety często nie robię nic prócz przekładania kamyków z miejsca na miejsce. Ale wróćmy do tego że bywa że działam - efekty poniżej.  Dziękuję za komentarze pod poprzednim postem- działają motywująco i to bardzo.
Naszło mnie kiedyś na dzierganie i się dorwałam do nitek i powstały kolczyki duże i małe:
Duże:


i mniejsze:



To tylko ułamek tego co naszydełkowałam. :)
bardzo lubię dziergać te kółka a nici mam dostatek (kupiłam takie cudne melanżowe, które lubię bardzo - to to tanio :)) więc sobie nie żałuję - jak widać....zasypałam Was zdjęciami. Miałam pokazać co tam naskladałam ale to juz może w następnym poście bo naskładałam też dużo.
Mam problem ze zrobieniem zdjęć fioletowym kolczykom...pojęcia nie mam jak ustawic aparat żeby było ok....strasznie się nakombinowałam i ciągle coś nie gra. Taki ze mnie fotograf :)
Pozdrawiam wszystkich i każdego z osobna i dzięki że jeszcze mnie pamiętacie i odwiedzacie. :)




10 komentarzy:

  1. Kolczyki są śliczne!:) piękne i słoneczne:) A przekładanie kamyków to też robienie czegoś - też tak czasami mam:) aaa iii też mam problem z robieniem zdjęć fioletowym kolczykom:)

    OdpowiedzUsuń
  2. duże są cudowne, takie precyzyjne mrauuu

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja chciałabym sobie te drugie mniejsze zaklepać. Te całe czerwone z odrobinką brązu, ok?
    I czekam na następne :).

    OdpowiedzUsuń
  4. wszystkie są takie śliczne...

    OdpowiedzUsuń
  5. Oglądałam z wielkim zaciekawieniem,zrobione z ogromną starannością, imponujące, piękne.Czy elementy do kolczyków kupujesz w skarbach natury, czy masz jakieś inne źródło? Też chciałabym spróbować zrobić takie na obręczach.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ale cuda!
    Wspaniałe.
    Szczególnie te z lawą.

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękne... Pierwsze bardzo przypadły mi do gusty... A fioletem się nie martw... Taki on już jest mało fotogeniczny... Fiolet i czerwień to dwa kolory najtrudniej do sfotografowania... Choć tak naprawdę Twój fiolet wydaje się całkiem dobrze pokazany... Tak dobrze, ze kolczyki wpadły mi w oko i dzięki nim znalazłam się na Twoim blogu :)...

    Pozdrawiam serdecznie...

    OdpowiedzUsuń
  8. śliczne kolczyki!
    szczególnie te filetowe:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetne kolczyki, pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za słówko :)

kulinarne