Obserwatorzy

środa, 24 lipca 2013

po zawirowaniach...

Mój miesięczny pobyt w Polsce dobiega końca, spokojnie nie było. Ja po zabiegu, już się wszystko goi i nie boli więc jest dobrze :) W zeszłym tygodniu musiałam też podjąć decyzję o operacji psa, bałam się jak diabli, ale zdecydowałam. Teraz moja bestia sobie już biega, choć jeszcze długo będą goić się rany, Ważne że jej też nic nie boli...i że będzie zdrowa.  Za tydzien wracam do pracy i do...nowego mieszkania...Wreszcie będzie dość miejsca i światła żebym mogła coś sobie "działać" twórczo :) Oby już wszystko szło lepiej.
Przez ten miesiąc cośtam porobiłam, ale zdjęcia mi ostatnio nie wychodzą więc tylko jedno na dziś.
Kolczyki decoupage na masie perłowej. :) W rzeczywistości nie są takie blade.



Boniusiu. Odezwij się w sprawie wysyłki.

2 komentarze:

Dziękuję za słówko :)

kulinarne