Obserwatorzy

czwartek, 7 stycznia 2010

tym razem korale

Wytworzyłam jakiś czas temu bardzo proste, krótkie korale z dużych szydełkowych kul w kolorze zgniłej zieleni, małych drewnianych koralików i grubego sznurka jubilerskiego. Dawno nie robiłam korali, bo nie lubię się bawić z tymi supełkami, ale mam w domu tyle tych wielkich szydełkowych kul, że mi żal że tak leża bez sensu. A w pracy "Pity i inne Shity" bleee, które trzeba zrobić bo terminy...terminy to słowo którego nie znoszę. A tego czego najbardziej nie cierpię w tej robocie to tego, że myślisz że coś jest zrobione dobrze a po 2 latach ZUS Ci przysyła info o tym że masz cały rok do poprawiania. Niby nie tragedia, ale gorzej jak nie wiadomo jak to zrobic. Ja tam lubię jak szybko się dowiaduję, że mam błąd - wszystko przez to ze niestety mam tendencje do zamartwiania się na zapas.Chyb a by mi się przydał dłuuuugi urlop.
Myślę co by sobie kupić w prezencie na poprawę humoru, robienie kolczyków mi się chwilowo znudziło (bywa) więc mam chęć spróbować czegoś nowego...ale nie mogę się zdecydowac.:)

5 komentarzy:

  1. Korale są super!!
    Chociaż szydełko nie jest mi obce i bardzo się z nim lubię, to w życiu nie udało mi się obszydełkować koralika, dlatego podziwiam :-)
    A na poprawę humoru też często robię zakupy... I też takie niestandardowe, tzn. bynajmniej nie sukienki czy kosmetyki tylko jakieś kraftowe rzeczy :-). Do mnie leci właśnie kilka motków czesanki, i w ramach odreagowania stresów będę toczyć filcowe kulki, bo to podobno odpręża (niestety toczyć tylko na mokro, bo już na igły mnie chwilowo nie stać :-/, tak to już jest z tymi kraftowymi zakupami, że zawsze nam za mało :-) ).

    OdpowiedzUsuń
  2. dzięki za słówko. No tak to jest z zakupami...ile bym nie kupiła okazuje się że coś by się jeszcze przydało :).

    OdpowiedzUsuń
  3. super wyszły ;) mnie też jakoś ostatnio wzięło na te rzeczy na szyję ;) Ewo, prześlij mi proszę na maila zdjęcie rzeczy, którą zrobiłaś dla osoby z wymianki ;) i zapraszam na moje urodzinowe candy ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. ależ kształtne i precyzyjne. zawsze podobało mi się połączenie materiału/wełny i drewna.

    a praca hmm... - czas poszukać nowej (nawet jeśli, jak pisałaś mi w komentarzu, nie wiesz jakiej - może podczas poszukiwań znajdziesz tę właściwą - nie ma się co męczyć)

    OdpowiedzUsuń
  5. bardzo fajne korale, takie etniczne ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za słówko :)

kulinarne