Obserwatorzy

piątek, 8 lipca 2011

wygrałam i się chwalę :)

Znowu. Bo jest czym - mnóstwo cudnych rzeczy do mnie przyszło. Nie tak dawno synek Doroty wylosował papierek właśnie w moim imieniem.  A oto nagrody:

Zdjęcia są jakie są ale takie mi ostatnio wychodzą na szybko w tym bałaganie. Całe mnóstwo papierków, kwiatuszków, błyskotek, piórek no i koronek Nie macie pojęcia ile ja się naszukałam takich koronek - obleciałam wszystkie pobliskie pasmanterie....jedyną jaką upolowałam cieniutką to o szerokości 1cm. A teraz mam całe mnóstwo. Były jeszcze czekolady ale się nie doczekały zdjęc bo zostały pozarte...:)
Bardzo dziękuję. :)

Teraz uprzedzam ze ponarzekam
Z mniej miłych rzeczy to cóż....w zasadzie jestem bezrobotna. Za jakieś pół miesiąca. To by mnie tak jakoś strasznie nie martwiło jakby nie to że mój cudownie nawrócony mąż też właśnie się stał bezrobotny bo jego praca za granicą nie wyszła...a on chce pracować za granicą koniecznie i wcale mu się nie dziwię. Dobrze że nie mamy rodziny na utrzymaniu.
I nie wiem co jest grane ale na nic nie mam sił...na nic. Czuję się jak staruszka jakaś. Zwleczenie się z łóżka rano to wyczyn. Nie wiem o co chodzi. Taki brak energii to mi się jeszcze nie zdarzył, żebym nie miała sił na zrobienie kolczyków. Muszę coś z tym zrobić tylko co? Wszelkie porady doktorów jak na razie są nieskuteczne. No cóż...nie marudzę już.

10 komentarzy:

  1. podobno depresja ma takie obawy...
    jeżlei rzczywiście proste czynności sprawiają Ci takie trudności wybierz się do lekarza rodzinnego i poradź się co zrobić... może jakiś zestaw witamin i minerałów wystarczy, aby podnieść Twoje chęci do normalnego poziomu
    Przykro mi, że straciliście oboje prace, mam nadzieję, ze szybciutko znajdziecie nowe.

    OdpowiedzUsuń
  2. Gratuluję!
    Hm, trzymaj się.. Twój mąż na pewno znajdzie wkrótce pracę, a Wy dacie radę. Mam nadzieję, że szybko już lepiej się poczujesz!

    OdpowiedzUsuń
  3. to Ty sie w koncu nie rozwiodłas ? jakies to zagmatwane jest teraz dla mnie...

    ps. to szukaj czegos... chyba juz czas nie>? chyba ze zmienisz zawod na szczesciare ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ewuniu-KONIECZNIE zgłoś się do dobrego lekarza to co opisujesz jest klasycznym objawem depresji:)Nie zaniedbaj tego-plissss:).Ściskam mocno.Będzie dobrze:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Też kiedyś byłam bez pracy, też czułam się tak jak Ty. I w tej całej ówczesnej beznadziei spotkałam znajomą, która powiedziała mi, że po prostu muszę odpocząć przed tym co mnie czeka. Sprawdziło się w 100%, dziełem przypadku (a może i nie, bo nic nie dzieje się przez przypadek ;) ) dostałam pracę o jakiej nawet nie marzyłam, lepszą niż dotychczasowe ;) ale wymagającą podejmowania decyzji, czasem stresującą, męczącą... Rzeczywiście musiałam przed nią odpocząć.
    Dlatego mówię Ci to samo co wówczas mi powiedziała znajoma :)
    I polecam magnez, wiem, brzmi banalnie, ale może nie ma co od razu wyszukiwać nie wiadomo jak poważnych chorób - coś o tym wiem :)

    Pozdrawiam i trzymam kciuki za Was :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Aha! Zapomniałam o najważniejszym! Gratuluję tych cudnych koronek i wygranej :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja również gratuluję wygranej. Mam nadzieję,że szybko znajdziecie pracę. Wiem,nie powinnam narzekać - ja mam pracę,ale najchętniej walnęłabym nią - moja dyrektorka jest bezlitosna i mam wrażenie,że nie ma sumienia,upokorzyła mnie przed całym gronem. To nic,że nie powiedziała nazwiska i tak każdy wiedział,ze chodzi o mnie:(mam dość,źle sypiam i takie tam...Życzę powodzenia

    OdpowiedzUsuń
  8. Hmmm a może to nie depresja, a ... ciąża???

    Trzymam kciuki żeby wszystko było dobrze.

    OdpowiedzUsuń
  9. Zerknij - http://handmade-z-muzyka-w-tle.blogspot.com/2011/07/wyroznienie-niespodzianka.html - czeka tam na Ciebie niespodzianka ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Pewnie mało to pomoże, ale może chociaż się uśmiechniesz :) więc zapraszam do mnie po wyróżnienie :) http://majdawel.blogspot.com/2011/07/pierwsze-wyroznienie.html Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za słówko :)

kulinarne