Obserwatorzy

piątek, 21 października 2011

chwalę się

troszkę późno ale po tym weselu to miałam trochę porządkowania wszystkiego.  Do rzeczy, bo znowu zaczynam się zbytnio rozpisywać nie na temat.
Zapisałam się kiedyś na candy u Asi i nie zostalam wylosowana ;p...ale za to dostałam nagrodę pocieszenia i to jaką ... Oto ona.
Obrazek z aniołkiem. Teraz widzę że fotkę zrobiłam troszkę źle, bo nie widać ze brzeg obrazka zdobi delikatna koronka która bardzo ładnie się komponuje i jeszcze dodaje mu uroku.

Serwetka, która juz panoszy się na półce z książkami.

Kto się na candy nie zapisał niech załuje ;p a ja Joannie bardzo dziękuję za nagrodę miło dostać takie śliczne rzeczy.
Mam zabronione kupowanie książek....bo nie mamy ich gdzie już stawiac, ja gdzie nie polezę wracam z książką. Dobrze że ostatnio nie wychodzę z domu.
pozdrawiam i lecę...



5 komentarzy:

  1. Oj to ja teraz żałuję, że się nie zapisałam. Obrazek jest prześliczny. Tobie gratuluję wygranej. ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. W takim candy to nie żal nie wygrać:)Wspaniałe prezenty:)

    OdpowiedzUsuń
  3. gratuluję wgranej:)
    bardzo ładne prezenty.. aniołek jest uroczy! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. A ja się cieszę, że Ci się podoba...

    OdpowiedzUsuń
  5. Widzę, że nie tylko ja lubię Koontz'a ;)a aniołek, rzeczywiście śliczny, lubię takie klimaty.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za słówko :)

kulinarne