Niby wiosna blisko....u mnie padało cały weekend ale dziś już zapowiada się na ładniejszą pogodę...oby :).
Ponieważ mam zacząć myśleć pozytywnie, bo negatywne myślenie mi szkodzi to nie będę zrzędzic...nawet tu :).
Tak mnie wkurzył ostatnio jeden chłop że aż się wzięłam za tworzenie...i szło mi zadziwiająco dobrze. Widać trzeba mnie od czasu do czasu wkurzyć :). Efekty owego wkurzenia poniżej :)
Sreberka:
I szydełkiem:
z miedzią :)
i z biedronkami. :)
Jak widać wreszcie się ruszyłam, co mnie cieszy niezmiernie :)
niebieskie ;)
OdpowiedzUsuńja wybieram zielone!
OdpowiedzUsuńzielone, zielone i jeszcze raz zielone:D ten kamień jest śliczny :D
OdpowiedzUsuńHe, he, to może ja tez się trochę powkurzam i też mi wyjdą takie śliczności?
OdpowiedzUsuńoch ja tez zielone;)
OdpowiedzUsuńależ ładne... wszystkie bym chciała najlepiej :D
OdpowiedzUsuń