Zawsze mowię, że nie chcę być przykładem dla dzieci...w większości przypadków to jest bardzo słuszne ;p.
Na przykład w tym teraz...ja się lenię okrutnie, nic nie robię (oprócz gromadzenia dóbr i to zaczyna wygladać niepokojąco) snuję tylko plany (a dzialanie gdzie?) i w ogóle jestem jakas taka rozlazła. Na szczęście moja siostrzenica (lat 8,5) nie ma zamiaru brać ze mnie przykładu i zabrała się do tworzenia. Bierze udział w akcji
Marzycielska Poczta i tworzy karteczki wykorzystując moje zbiory :) Miło że komuś się przydają.
pomagamy jej przyklejac bo jakos nie czuje się zbyt pewnie ale dodatki i ich ulozenie to juz jej sprawka. :)
To jej druga karteczka - jeszcze bez napisu na tym różowym :)
A ja mam do rozliczenia podatek i nie mam pojęcia jak to zrobić ale nad tym pracuję. Ale blogi zaniedbuję...
Paczki z candy nareszcie wysłałam :)
Pozdrawiam.
Ale musisz mieć super siostrzenicę. I jaką utalentowaną!
OdpowiedzUsuńZdolna mała:)
OdpowiedzUsuńŚliczna kartka! Naprawdę zdolna dziewczynka :-)
OdpowiedzUsuńNo zrób coś z tej pasty art clay - naprawdę jestem ciekawa :-)
Przykleić to pestka...ułożyć to dopiero sztuka.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Paczuszka doszła, serdecznie dziękuję :)
OdpowiedzUsuńNie wiem czy sobie zasłużyłam na tyle dobrodziejstw. Oczy o mało z orbit mi nie wyszły :)) Jak się ogarnę trochę w domu,to zmontuję jakiegoś pościka "dziękczynnego" :)
Jeszcze raz bardzo, bardzo Ci dziękuję:***