Ciemna noc to pora w której ja najlepiej funkcjonuję, tzn, jestem najprzytomniejsza i najjaśniej myślę. Niestety nie mogę w nocy za bardzo nic robić, bo mieszkam z ludzmi, którzy o tej porze normalnie, po ludzku śpią...hałasy niewskazane. Trudno.
Jestem lekko...chora i w zwiazku z tym nie mam na nic ochoty. Wiem że niebawem przejdzie, ale męczące jest takie łażenie z kąta w kąt. Cośtam tworzę, ale czasem są takie dni, że nic a nic nie wychodzi tak jak należy. Usiłuję stworzyć słodką kartkę dla dziewczynki.....szał kolorów mi wychodzi ;)
Jeden starszy wytwór kolczykowy srebrny mi się uchował. Reszta bez zdjęć. Ten wytwór bardzo mi się podoba, bo ładnie się mieni w słońcu :)
A tak w ogóle jestem szczęściarą ostatnio...ale o tym niebawem :) A podobno 13-ty taki nieszczęsliwy dzien a to moja data urodzin :)
Podatki nadal mnie męczą....pewnie dlatego, że mimo mojego zawodu nie czuję się pewnie w tej dziedzinie. Nadprodukcja papierzysk mnie po prostu wnerwia....
Z niczym się nie wyrabiam...
Potrzebuję wiedzy jak zarządzać czasem...i to nie na żarty, bo mam wrażenie że mimo bezrobocia czas mi ciągle umyka.
Pozdrawiam wszystkich, którzy zaglądają do mnie.
mi też podoba się ten wytwór !
OdpowiedzUsuńPiekne!
OdpowiedzUsuńPieknie się mienią.
Pozdrawiam.