Obserwatorzy

piątek, 26 lutego 2010

wreszcie ciepło....

...choć straszą że jeszcze będzie zimno. oby się nie sprawdziło.  Zrobiłam pare różnych rzeczy choć pomysłów ani chęci do tworzenia niet..ale nic na siłę. i tak muszę pozwężać parę ubrań więc trza zamiast za szydełko wziąć się za igłę. A ponoć mówią, że zimą się tyje...jak zwykle mam inaczej ;)


10 komentarzy:

  1. czarne i fioletowe...ach moje kolory! Sliczne są!

    OdpowiedzUsuń
  2. ciepło ? już po cieple dzisiaj juz rano byla minusowa temperatura a od poniedzialku ma wrocic snieg o zgrozo... mam juz dosc tej zminy...

    a kolczyki z zółtkiem fajne

    ps. a dzisiaj mam w uszach fioleciki od Ciebie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne wiosenne kwiaty i słońce także cudnie zaświeciło w miedzi:)

    OdpowiedzUsuń
  4. jak wiosennie się zrobiło... super ;) Ewuś przyciągasz wiosnę ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Dzięki za miłe słowa. :)
    Boniusiu - dla mnie to juz ciepło bo nie -20 brrr. Ale fakt przymrozek był a jak będzie śnieg to chyba się zapłaczę ...
    A wiosnę trzeba przyciągać bo coś jej się nie spieszy za bardzo...

    OdpowiedzUsuń
  6. Edit: Boniusiu - cieszę się że fioleciki się przydały na coś. :) Mam nadzieję że humor już lepszy. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Kolczyki śliczne:) wszystkie:) Co do pomysłów same przyjdą. Nic na siłę to bardzo dobre motto:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Miedziane fantastyczne, bardzo lubię takie kolory :)

    OdpowiedzUsuń
  9. talent, jak widzę Cię nie opuszcza :)

    fiolet, jak zwykle mój ulubiony :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za słówko :)

kulinarne