A teraz fotki, bo pora skończyć smęcenie.
I próba nieudolna: już mi wychodzą lepiej odrobinkę ;)
I jak nie należy robić kartek: (na usprawiedliwienie mam, że to pierwsza moja kartka...z bele czego i na szybko- no i mam skłonności do przesady...nieuleczalne) Te "mazaje" to z przymusu....bo nie umiem się obchodzić z klejem...ehh ;)
Idę pooglądać co tam na Waszych blogach...z komentowaniem z domu mam problem... mój komp. nie działa jak trzeba nadal i nikt nie wie co mu jest. Jeden komentarz dodaję jakieś 5 minut i zgrzytam zębami ..;/ Dlatego po bloach najczęściej buszuję w pracy...ale na urlopie nie mogę :)
Ale zaczynam się przyzwyczajać.
Podobają mi się te "na jedno kopyto":)
OdpowiedzUsuńna jedno kopyto niby, ale każda wygląda inaczej i ciekawie :)
OdpowiedzUsuńPierwsza kartka nie jest taka zła - ja swojej nie pokazuję, bo wstyd ;)
ładne to kopyto ;-)
OdpowiedzUsuńtrzymaj się ciepło i nie daj się złym nastrojom ;-)
Mnie się podobają i te szydełkowe i te decoupage (na które ciągle nie mam czasu). Odnośnie nastrojów to znam je z autopsji. Życzę Ci szybkiego powrotu do zdrowia tak psychicznego jak i fizycznego. Na szczęście umiemy czym się zająć i stworzyć coś nowego.
OdpowiedzUsuńOne wcale nie sa 'na jedno kopyto'-Kazda parka jest inna i ma swoj wlasny wyrazik.Sa naprawde urocze-bardzo mi sie podobaja te grafitowe 'czteroplatkowce' z wisniowa'popekana' kulka w srodku:-)Zielone tez sliczne.
OdpowiedzUsuńKartka takze wyszla ladnie a maziajstwa klejowego wcale nie widac,tylko TY masz przeswiadczenie,ze tam bylo i zostalo zamaskowane:-)Ja do scrappingu nie nadaje sie zupelnie,nawet nie probuje,bo wkleilabym w to obie lapy.
Uszka mi tam do gory-wszystko minie,bo wszystko plynie:-)
Caluski-HalinkaDK-
Świetne kolczyki:) Bardzo mi się podobają.
OdpowiedzUsuńKarteczka też urocza;)Praktyka czyni mistrza:)
Tzrymaj się ciepło i zdrowo:)
Ale masz dołka - widzę, że chwyciło Cię na całego. Kolczyki są śliczne, szczególnie te z koralikiem fimo. A praca to niestety zło konieczne. Też tak mam, że siedzę do późna w nocy i coś tworzę, a gdy rano trzeba wstać to mam takiego lenia i depresję, że najchętniej pozostałabym w łóżku i nigdzie nie szła. Trzymaj się cieplutko. Zima kiedyś się skończy i przyjdzie cudowne cieplutkie lato.
OdpowiedzUsuńPieknie połączyłaś te koraliki (?) z szydełkowaniem. Bardzo mi się podobają szczególnie te zielone i szafirowe. Co do pracy, to szczęście mieć pracę do której się biegnie jak na skrzydłach, niestety nie zawsze tak jest ... a kartkaa moim skromnym zdanie wcale nie wygląda na początkującą autorkę ... Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńdla mnie numer 1 to zielone kolczyki z tymi kwiatkowymi koralikami - piękne (znaczy wszystkie piękne, ale te naj, naj)
OdpowiedzUsuńa karteczka hmm - skrominisia z Ciebie, bo wyszła świetnie - fajnie dobrałaś kolory i motywy, a klej - pewnie, jak wysechł, to nie było śladu
świetne kolczyki...mmmm bardzo mi się podobają te dziergane.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńależ cudny kolczyki! cudeńka :) A kartka też ma swój urok, świetnie wyszła :)
OdpowiedzUsuńśliczne, zwł te zielone to mój typ:)
OdpowiedzUsuń