poniedziałek, 7 marca 2011
piszę z dołu....
Ale nie o dole.....Wstyd mi z powodu ogromnego spóźnienia, ale nie dałam rady inaczej....więc teraz chcę się pochwalić tym co dostałam od Edi. Piękne serwetki i troszkę drewienek i miły list. Dziękuję za wszystko - szczególnie za trzymanie kciuków :).
U mnie wszystko leży rozgrzebane i nie zrobiłam prawie nic. tylko czytam i czytam i czytam...i spaceruję i szukam jakichś pozytywnych stron wszystkiego....chyba dlatego ponizsze kolczyki maja takie wściekłe kolory :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
kulinarne
-
-
Fasola zapiekana z warzywami1 tydzień temu
-
-
-
-
-
-
-
To już koniec5 lat temu
-
-
-
-
W Nowym Roku…7 lat temu
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
Naleśniki13 lat temu
-
-
-
.JPG)
Kolczyki wspaniale-wlasnie w tych 'wscieklych' kolorkach.Sliczna fasetka.
OdpowiedzUsuńTworz,Ewuniu-wroc do blogowania-to dobre lekarstwo na zalamki a 'dola'...zakop jak najsybciej.
Pozdrowienia z Danii-zawsze pamietajaca-Halinka-
Ewuniu, nie wściekłe tylko energetyczne :)))
OdpowiedzUsuńfajnie , że już się odezwałaś ...
jest coraz więcej słonka , to i samopoczucie
będzie lepsze :) wszystkiego dobrego ...
trzymaj się cieplutko, pozdrawiam :)
Ja uwielbiam takie wsciekle kolory.
OdpowiedzUsuńBardzo pozytywne kolorki..i na pewno prezenciki od Edi też są mega pozytywnym akcentem.
OdpowiedzUsuńJakie wściekłe...bardzo mi się podobają! Nadal trzymam kciuki...
OdpowiedzUsuńBardzo fajne te kolczyki! Super kolory, naprawdę!
OdpowiedzUsuń