Znowu prawie nic nie robię, bo to coś zwane weną mnie opuszcza nagminnie. Ale nic to...nie mam weny to co robię...kwiatki dziergam. Moja siostra postanowiła wyjść za mąż i mam zrobić zaproszenia..oni chyba chcieli kupić, ale jak to tak..a co ja na chorobowym będę robić? ;). Dopiero po pól godzinie załapałam, że to że ślub w październiku nie oznacza, że ja mam tyle czasu. Haha - nie ma to jak refleks. :) No ale się zobaczy, zawsze mogę się rozmyślić i se kupią. :) Kwiatki i tak powstają...przydadzą się tak czy siak. Na razie ich nie wykańczam i mają takie wąsiska....hurtem wykończę ;p.
W temacie kwiatków....jeśli komuś by się takie przydały i chciałby się wymienić na cóś (serwetki, tasiemki albo jakieś inne przydasie)...to ja mogę dziergać w różnych kolorach. :)
Poczyniłam zwyklaczki.. Jak na mnie to i tak sukces.
Do końca tygodnia może uda mi się zmienić komputer na laptop i będę wreszcie mogła swobodnie buszować po blogach bo na razie to się nie da. Napisanie komentarza to masakra. jak dorwałam laptopa od brata to pozapisywałam sie czem prędziej na candy bo na moim komputerze to nie mam szans. :) mój komputer chyba wymaga formatu wszelkich dysków, ale cóz...stary jest. Mam nadzieję że jakoś uda mi się opublikować tego posta. :)
Pozdrawiam wszystkich i lecę dziergać i porządkować serwetki :)
kwiatuchy bomba... a zwyklaczy niebieskie cudo!
OdpowiedzUsuńco do zaproszen... czy ona wie w co sie pakuje ?
Świetne są te niebieski zwyklaki, a co do zaproszeń to trzymam kciuki za powodzenie calego przedsięwzięcia :)
OdpowiedzUsuńCzesc,Ewa:-)
OdpowiedzUsuńFajne kwiatki dziergasz-zgrabnie Ci to idzie.Kolczyki tez sa sliczne.
MImo komputerowych problemow-pojawiasz sie i pokazujesz,ze cos robisz a to najwazniejsze.Problemy sa przejsciowe,wszystko sie zmieni,jak bedziesz juz miala tego laptka a co do 'weny'chyba opuscila wiekszosc,bo w blogach 'posucha' i rzeklabym 'europejska':-),tylko kroliki,jajca i wience 'Wielkie-Nocne' gdzieniegdzie grasuja:-)
Usciski-Halinka-
Piękne kolczyki. A kwiatki na prawdę robione hurtem:). Dla mnie szydełko to czarna magia:)
OdpowiedzUsuńKolczyki pierwsza klasa!!! Kwiatki też-robię trochę na szydełku i też muszę spróboawć zrobić takie:)
OdpowiedzUsuńWitaj :) bardzo mi miło, że bierzesz udział w moim candy :)
OdpowiedzUsuńps. piękne kwiatuszki, naprawdę :)
jeśli te kolczyki nazywasz zwyklaczkami, to ja chciałabym zobaczyć te niezwyklaczki :) muszą być coś więcej niż boskie
OdpowiedzUsuńa kwiatki porażają ilością.
Ja bym się chętnie z Tobą wymieniła na takie kwiatuszki. Mam sporą ilość zalegających serwetek, z którymi nie bardzo wiem co zrobić a takie kwiateczki to bym chętnie przygarnęła. Jeśli byłabyś zainteresowana to daj znać na zuzala@autograf.pl
OdpowiedzUsuńvery nice!!
OdpowiedzUsuńI love it!
hugs from Chile
c@
Piszę się na wymiankę, piękne kwiatuszki, takie równiutkie... Jest jeden mały problem, mianowicie - nie mam serwetek. /: Co zrobimy z tym kłopotem? Zerknij do mnie, może coś wypatrzysz, co będzie warte Twoich kwiateczków. (:
OdpowiedzUsuńKolczyki w moich ulubionych kolorach, a kwiatki pierwsza klasa.
OdpowiedzUsuńBardzo ładne te kwiatki! Chciałabym mieć taki talent, ale Bozia oszczędziła :).
OdpowiedzUsuń+ obserwuję i pozdrawiam
Prześliczne te czerwone kolczyki! chociaż niebieskie też niczego sobie :)
OdpowiedzUsuńA kwiatki bardzo by mi się przydały, oferuję serwetki, pudełko pewnie jeszcze coś by się znalazło jak dobrze poszukam w moich pudłach :)